Paweł Soroka
Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach
Lata Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej były etapem realizacji największego w Polsce jak dotychczas programu inwestycji związanych z budową nowych zakładów przemysłowych. W sumie w okresie PRL, a więc w ciągu 40 lat (1949–1989), jeśli pominąć okres powojennej odbudowy, zbudowano od podstaw, a więc na terenach uprzednio nieeksploatowanych przemysłowo, co odpowiada pojęciu greenfield investment, około 1615 nowych większych zakładów przemysłowych1. Określenie większe zakłady oznacza tu zakłady przemysłowe zatrudniające 100 i więcej pracowników. Odpowiada to kategorii zakładów średnich i dużych. Natomiast nie obejmuje zakładów „mikro” o zatrudnieniu do dziewięciu pracowników oraz „małych” o zatrudnieniu od 10 do 99 osób. W liczbie tej, obok zakładów przemysłowych zbudowanych od podstaw, uwzględniono również nieliczne zakłady, które wprawdzie istniały już wcześniej, ale uległy takim zniszczeniom w czasie wojny lub z innych przyczyn, że produkcja została w nich przerwana na okres nie krótszy niż na kilka lat. Ich odbudowa miała więc charakter budowy od podstaw. Tak znaczna liczba dużych i średnich przedsiębiorstw przemysłowych powstała wysiłkiem całego narodu, kosztem niskich wynagrodzeń i ograniczenia sfery konsumpcji. W latach siedemdziesiątych część tych zakładów, zwłaszcza dużych, została zbudowana dzięki pożyczkom zagranicznym, zaciągniętym przez ekipę Edwarda Gierka.1 Niniejsze opracowanie oparte jest na badaniach przeprowadzonych przez zespół w składzie: Andrzej Karpiń- ski, Stanisław Paradysz, Paweł Soroka, Wiesław Żółtkowski, Pierwszy etap tych badań został przedstawiony w książce pt. Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce. Losy po 1989 roku zakładów zbudowanych w PRL-u, Muza SA., Warszawa 2013, a etap drugi w książce pt. Od uprzemysłowienia w PRL do deindustrializacji złożonej w 2014 roku do druku w wydawnictwie Muza w Warszawie. Autor wykorzystał także stwierdzenia raportu Polskiego Lobby Przemysłowego pt. Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski opracowanego przez zespół ekspertów w składzie: A. Karpiński, R. Grabowiecki, T. Gałązka, R. Ślązak, T. Babul, H. Potrzebowski, P. Soroka, red. P. Soroka. Raport opublikowany został w roczniku Polskiego Lobby Przemysłowego, Materiały programowe i informacyjne, opinie i stanowiska z 2011 i 2012 roku, red. J. Horodecki, H. Potrzebowski, P. Soroka, Oficyna Wydawniczo-Poligraficzna SIM, Warszawa 2012, s. 175–288.36Paweł SorokaW 1988 roku – ostatnim pełnym roku istnienia PRL jako systemu – liczba zakładów przemysłowych w całym przemyśle spełniających te kryteria (ponad 100 zatrudnionych i odrębna lokalizacja) wynosiła 6233. Jeżeli zestawić więc liczbę 6233 z liczbą 1615 nowych zakładów zbudowanych w PRL, to te nowe zakłady stanowiły w 1988 r. 24%. Wynika z tego, że co czwarty z istniejących zakładów powstał w okresie PRL2.Udział tych nowych zakładów zbudowanych w PRL w całym przemyśle, liczony ich wynikami, był znacznie większy niż by to wynikało z ich procentowego udziału (24%). Wynikało to z faktu, że nowo budowane zakłady w tym okresie były z reguły znacznie większe niż poprzednio istniejące. Ich udział liczony w majątku produkcyjnym, mierzonym wartością produkcyjnych środków trwałych brutto (bez działalności socjalnej w zakładach) w całym majątku przemysłu istniejącego w roku 1988 szacować można na 55–57%, w wartości produkcji sprzedanej na 52–54%, a w zatrudnieniu na 38–40%.3 Najwięcej nowych zakładów zbudowano w następujących województwach: śląskim, mazowieckim, dolnośląskim, małopolskim i łódzkim.Natomiast jeśli chodzi o strukturę majątku produkcyjnego powstałego w nowo zbudowanych w PRL zakładach przemysłowych, to scharakteryzować można ją w sposób następujący:– przemysł ciężki – prawie 80%,– przemysły konsumpcyjne – 17%,– przemysły wysokiej techniki – 4%.Jak widać, dominowały wówczas inwestycje w przemysłach surowcowych i w tradycyjnych gałęziach przemysłu ciężkiego. Była to struktura dość anachroniczna w stosunku do krajów najwyżej rozwiniętych, w których w tym okresie przeważały już przemysły bardziej technologicznie zaawansowane i przemysł wysokiej techniki.Socjalistyczna industrializacja przyczyniła się do stworzenia wielu miejsc pracy, w tym wchłonęła bezrobotnych mieszkających na wsi. W roku 1985 liczba pracujących w przemyś le w Polsce była 3,2-krotnie wyższa niż w roku 1949, a 5,1-krotnie wzrosła w stosunku do okresu przedwojennego. Towarzyszyło temu wysokie tempo wzrostu produkcji przemysłowej w Polsce; w latach 1950–1970 wynosiło ono 10,7%, co pozwalało co 7–8 lat podwajać poziom produkcji przemysłowej4. Następstwem tego było radykalne przesunięcie pozycji Polski w rankingu krajów według wielkości zatrudnienia w przemyśle. Polska zajęła pod tym względem 10 miejsce w świecie5. Należy jednak zdać sobie sprawę z tego, że tak znaczne zatrudnienie w przemyśle spowodowane było m.in. założeniami poprzedniego ustroju, zgodnie z którymi nie powinno być w nim bezrobocia. Nie wszystkie zatem miejsca pracy w przedsiębiorstwach przemysłowych były efektywne, również wydajność pracy w większości z nich pozostawiała wiele do życzenia. Nic więc dziwnego, że gdy po rozpoczęciu transformacji ustrojowej, w warunkach nowych reguł gospodarki rynkowej, doszło w naszym kraju do restrukturyzacji2 Zob. też. W. Bojarski, Sztafeta pokoleń budowniczych Polski. 1914–1921–1939–1955–1988–2013, OficynaWarszawskiej Szkoły Zarządzania-Szkoły Wyższej, Warszawa 2014, s. 61–63.3 A. Karpiński, S. Paradysz, P. Soroka, W. Żółtkowski, Od uprzemysłowienia w PRL do deindustrializacji, op. cit.4 A. Czubiński, Główne etapy i kierunki rozwoju Polski Ludowej, w: Dzieje Polski, J. Topolski (red.), PaństwoweWydawnictwo Naukowe, Warszawa 1976, s. 871.5 A. Karpiński, S. Paradysz, P. Soroka, W. Żółtkowski, Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowew Polsce, op. cit., 83.37Transformacja polskiego przemysłu w latach 1989–2013. Utrata potencjału czy modernizacja?przedsiębiorstw przemysłowych, jej efektem były przeważnie znaczne redukcje nadmiernego, motywowanego względami socjalnymi, zatrudnienia.SKALA LIKWIDACJI PRZEDSIĘBIORSTW ZBUDOWANYCH W OKRESIE PRZED II WOJNĄ ŚWIATOWĄ I W CZASACH PRLW OKRESIE TRANSFORMACJISpośród nowych 1615 zakładów przemysłowych zbudowanych w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej nie przetrwało do dziś (2012 r.) 657 imiennie ustalonych6. Po rozpoczęciu transformacji procesom likwidacji podlegały także zakłady, które powstały już przed I wojną światową czy też w okresie międzywojennym, a które przetrwały do roku 1988 (tab. 1). Po 1989 roku w warunkach transformacji ustrojowej zlikwidowano łącznie 784 zakłady w tej grupie. Liczba tych zlikwidowanych zakładów była więc większa niż nowych zbudowanych w PRL, a zlikwidowanych po 1989 r. Oznacza to, że spośród zakładów przemysłowych powstałych jeszcze przed 1949 r., a działających w PRL, co trzeci zakład istniejący w 1989 r. uległ likwidacji po 1989 r. i obecnie już nie istnieje7. Utrata miejsc pracy w tej grupie była jednak bardziej odczuwalna, ponieważ występowała głównie w mniejszych i małych miastach, w których sytuacja na rynku pracy była zazwyczaj znacznie gorsza niż w dużych miastach.Tabela 1. Likwidacja zakładów przemysłowych po 1989 r.
Wyszczególnienie | Liczba zakładów przemysłowych w 1988 r. | Wartość majątku produkcyjnego w 1988 r. [mln zł] | Zatrudnienie 1988 r. [tys. osób] | Wartość produkcji przemysłowej w 1988 r. [mln zł] |
Cały przemysł 1988 r. w tym: | 8354 | 22 725 | 4894 | 32 155 |
Zakłady objęte badaniem z tego: | 6233 | 21 747 | 4174 | 30 795 |
A. Zakłady istniejące w 1988 r.,a zlikwidowane po 1989 r. | 784 | 2824 | 669 | 4302 |
B. Zakłady zbudowane w PRLa zlikwidowane po 1989 r. | 657 | 3704 | 834 | 5817 |
A+B razem | 1441 | 6528 | 1503 | 10 119 |
– w % objętych badaniemw przemyśle ogółem | 23,1 | 30,0 | 36,0 | 32,9 |
– w % całego przemysłu | 17,3 | 28,7 | 30,6 | 31,5 |
Źródło: A. Karpiński, S. Paradysz, P. Soroka, W. Żółtkowski,Od uprzemysłowienia w PRL do deindustrializacji, op. cit.6 Ibidem, s. 48.7 A. Karpiński, S. Paradysz, P. Soroka, W. Żółtkowski, Od uprzemysłowienia w PRL do deindustrializacji, op. cit.38Paweł SorokaZ badań przeprowadzonych przez zespół w składzie: A. Karpiński, S. Paradysz, P. Soroka, W. Żółtkowski wynika, że w łącznym ubytku majątku produkcyjnego w wyniku likwidacji zakładów w grupie zakładów „starszych” największy udział miały następujące przemysły: przemysł spożywczy, budowy maszyn, włókienniczy i hutnictwo. Tak znacznej redukcji ich potencjału, zwłaszcza majątku produkcyjnego, nie da się w całości usprawiedliwić spadkiem eksportu do byłego ZSRR. W tym samym czasie wystąpił bowiem jakościowy wzrost importu tych wyrobów na potrzeby rynku polskiego. Popyt na te wyroby zaspokojony został więc raczej w wyniku importu i zastąpienia nim własnej produkcji krajowej, niż w wyniku spadku tego popytu8.O dużej skali likwidacji po 1989 r. zakładów zbudowanych w PRL zdecydowały zwłaszcza:– prawie całkowita likwidacja zakładów elektroniki użytkowej i sprzętu telekomunikacyjego,– likwidacja hut aluminium, kilku hut żelaza i huty cynku;– w przemyśle budowy maszyn – likwidacja fabryk turbin parowych i kotłów energetycznych, a także fabryk maszyn górniczych i włókienniczych,– w przemyśle samochodowym – likwidacja lub sprzedaż fabryk samochodów ciężarowychi autobusów, a po 2000 r. również fabryk samochodów osobowych i maszyn rolniczychw Warszawie, Poznaniu i Grudziądzu,– w przemyśle pozostałych środków transportu – likwidacja dwóch dużych stoczni i fabryksprzętu i wyposażenia do statków, a także zaprzestanie produkcji lokomotyw,– w przemyśle narzędziowym – likwidacja fabryk produkujących narzędzia i sprzęt pomiarowy,– w górnictwie węglowym – trwała likwidacja 26 kopalń węgla kamiennego,– w kopalnictwie surowców nieenergetycznych – likwidacja przemysłu siarki i przetwórstwa siarki,– w przemyśle metalowym – likwidacja fabryk kabli i drutów,– w przemyśle mineralnym – likwidacja około 90 fabryk domów,– w przemyśle spożywczym – głównie likwidacja wielu zakładów mięsnych, przetwórstwaspożywczego i owocowo-warzywnego oraz licznych cukrowni9.Najbardziej zaskakującym wnioskiem z analizy struktury i zasięgu branżowego procesów likwidacji nowych zakładów po 1989 r. jest wyjątkowo wysoka pozycja elektroniki, zwłaszcza, jeżeli uwzględnić, że uznawana jest ona powszechnie za symbol nowoczesnego przemysłu. Elektronika po 1989 r. utraciła 55% majątku istniejącego w 1988 r. wobec 12,1% w całym przemyśle. Dotyczy to nie tylko elektroniki, ale całej grupy przedsiębiorstw należących do przemysłu wysokiej techniki. Na ogólną liczbę 81 nowych zakładów należących do przemysłu wysokiej technologii w PRL aż 31 zostało zlikwidowanych po 1989 r. Nie ma to odpowiednika w innych dziedzinach przemysłu.8 Ibidem.9 Raport Polskiego Lobby Przemysłowego pt. Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski, op. cit., s. 201–202.39Transformacja polskiego przemysłu w latach 1989–2013. Utrata potencjału czy modernizacja?Przemysłem, który w okresie transformacji systemowej utracił bardzo duży potencjał, jest polski przemysł zbrojeniowy. Przemysł ten największy poziom możliwości technologicznych, produkcyjnych i handlowych osiągnął w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku10. Wówczas liczył ponad 120 przedsiębiorstw i zatrudniał 250 tys. pracowników bez uwzględniania przedsiębiorstw zbudowanych w ramach Centralnego Okręgu Przemysłowego. Większość z nich powstała w latach 1949–1988, a zwłaszcza w I połowie lat pięćdziesiątych po wybuchu wojny koreańskiej. Udział produkcji zbrojeniowej w globalnej produkcji sprzedanej przekraczał 2%, a Polska była liczącym się dostawcą uzbrojenia i sprzętu wojskowego na rynkach światowych, zajmując 7–8 pozycję wśród największych eksporterów11. Obecnie działa 37 spółek produkcyjnych; większość skupiona jest – po przeprowadzeniu pierwszego etapu konsolidacji branży – w Polskim Holdingu Obronnym (dawna Grupa BUMAR) lub znajduje się pod nadzorem Agencji Rozwoju Przemysłu. Ponadto istnieje 12 wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych, stanowiących zaplecze logistyczne wojska (w 1989 roku było ich 19), których akcje niedawno zasiliły nowo powstałą Polską Grupę Zbrojeniową. Jednocześnie działalność prowadzi łącznie 13 cywilnych i wojskowych jednostek badawczo-rozwojowych i instytutów (kilka z nich włączono do Polskiego Holdingu Obronnego), podejmujących prace naukowo-badawcze i rozwojowe, których wyniki wykorzystywane są na potrzeby wojska12. Ponadto po 1989 roku w tej branży powstało kilkadziesiąt małych prywatnych firm, przeważnie o charakterze innowacyjnym. Należy podkreślić, że wszystkie przedsiębiorstwa lotnicze, które w PRL stanowiły waż- ną – opartą na nowoczesnych technologiach – część polskiego potencjału przemysłowego o znacznych zdolnościach eksportowych, zostały sprzedane przez Agencję Rozwoju Przemysłu kapitałowi zagranicznemu i stały się filiami firm zachodnich, głównie amerykańskich (m.in. WSK Rzeszów, PZL Mielec, PZL Okęcie, WSK Świdnik i PZL Hydral we Wrocławiu). Ocenia się, że aktualnie polski przemysł obronny zatrudnia ok. 25 tysięcy pracowników, a pod względem wielkości eksportu na rynki zagraniczne spadł na 17–18 pozycję w świecie. Tak znaczna likwidacja potencjału polskiego przemysłu obronnego z jednej strony została spowodowana dokonującą się ciągle redukcją naszych sił zbrojnych, a z drugiej nieobecnością naszego przemysłu na rynkach zagranicznych, na których znacznie nasiliła się konkurencja po zakończeniu zimnej wojny. Inną przyczyną było pacyfistyczne nastawienie wielu polityków w pierwszych rządach solidarnościowych; wtedy właśnie upadło najwięcej firm z tej branży13. Szczytowy poziom uprzemysłowienia osiągnęła Polska w roku 1980. Po głębokim jego spadku w latach 1990–2003 od 2004 r. z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej poziom10 Szerzej zob. P. Piotrowski, Etapy rozwojowe przemysłu zbrojeniowego w Polsce w okresie 1945–1956, w: E. Kościk, R. Klementowski (red.), Z dziejów przemysłu po 1945 roku, Wydawnictwo GAJT, Wrocław 2012, s. 85–99. 11 M. Szlachta, Współczesne problemy przemysłu zbrojeniowego Polski. Szanse i wyzwania na przyszłość, w: J. Płaczek (red. naukowa), Gospodarka obronna Polski w końcu lat dziewięćdziesiątych. Szanse i zagrożenia, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2001, s. 58. 12 Por. P. Zamelek, Przeobrażenia polskiego przemysłu obronnego w warunkach otwartego europejskiego rynku obronnego, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2013, s. 183–184. 13 Raport Polskiego Lobby Przemysłowego pt. Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski, op. cit., s. 200.40Paweł Sorokazatrudnienia w przemyśle nieznacznie wzrósł (o 200 tys.). Kryzys w latach 2008–2014 spowodował ponownie spadek, tak że w 2012 r. poziom zatrudnienia w przemyśle był nieznacznie niższy w przededniu wejścia do UE. W sumie, zatrudnienie w okresie transformacji w przemyśle zmniejszyło się w Polsce do 2012 roku, a więc w ciągu 24 lat o 41%, a w stosunku do szczytowego poziomu tego zatrudnienia w 1980 roku aż o 45%, czyli prawie o połowę. Oznaczało to utratę 2 mln miejsc pracy w przemyśle w stosunku do 1989 roku, a w stosunku do 1980 roku nawet 2,3 mln14.REDUKCJA ZAPLECZA BADAWCZO-ROZWOJOWEGOPrzed 1989 rokiem polski przemysł miał znaczne zaplecze badawczo-rozwojowe, chociaż ze względu na strukturalne wady gospodarki centralnie planowanej nie generowało ono najnowszych innowacji, z którymi mieliśmy do czynienia w rozwiniętych krajach kapitalistycznych. W okresie od 1989 roku, głównie z powodu zmniejszenia dofinansowania przez państwo, przestało istnieć ok. 30 jednostek badawczo-rozwojowych i w pierwszych latach XXI wieku pozostało ich ok. 200. Prawie trzykrotnie zmniejszyło się w nich zatrudnienie, a wielu pracujących w nich zdolnych młodych pracowników naukowych wyjechało pracować zagranicę.Aktualnie w fazie końcowej znajduje się proces restrukturyzacji i konsolidacji JBR-ów, realizowany głównie przez łączenie ich w instytuty badawcze. Przed końcem 2011 r. powstało 118 instytutów badawczych, w tym 14 państwowych instytutów badawczych. W instytutach badawczych zatrudnionych jest ok. 27 tys. pracowników, w tym 12 tys. pracowników naukowych. Wspomniany wcześniej Raport Polskiego Lobby Przemysłowego zwraca uwagę na zmianę funkcji i zadań jednostek badawczo-rozwojowych i biur konstrukcyjnych działających przy polskich przedsiębiorstwach, które stały się własnością kapitału zagranicznego. Otóż w wielu przypadkach zostały one zlikwidowane lub najczęściej stały się zapleczem wykonawczym centrów badawczych usytuowanych w siedzibach macierzystych zachodnich korporacji i koncernów, a ich funkcje i zadania ograniczone są do wdrażania dokumentacji zagranicznej i do obsługi produkcji. W Polsce w 2010 r. na 1000 zatrudnionych w badaniach naukowych zatrudnionych było zaledwie 3,9 pracowników, podczas gdy w krajach Europy Zachodniej 8–10 pracowników. Nakłady na badania i rozwój (B+R) stanowiły w 2010 r. 2,01% PKB krajów Unii Europejskiej, a w Polsce 0,68% PKB15.PRZYCZYNY WYJĄTKOWO DUŻEJ SKALILIKWIDACJI ZAKŁADÓW PRZEMYSŁOWYCH W POLSCENa upadek wielu zakładów wpłynęły przyczyny obiektywne, co powoduje, że ich likwidację można uznać za uzasadnioną. Wiele jednak zakładów upadło w wyniku błędnych decyzji14 A. Karpiński, S. Paradysz, P. Soroka, W. Żółtkowski, Od uprzemysłowienia w PRL do deindustrializacji, op. cit.15 Raport Polskiego Lobby Przemysłowego pt. Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski, op. cit., s. 204.41Transformacja polskiego przemysłu w latach 1989–2013. Utrata potencjału czy modernizacja?lub w rezultacie polityki gospodarczej realizowanej w okresie transformacji, zwłaszcza w jej początkowym okresie, albo zostało zlikwidowanych w wyniku wrogich przejęć. Jeśli chodzio przyczyny obiektywne, to o likwidacji niektórych zakładów zdecydowały cztery rodzajeprzyczyn:1) Zmiany technologii, które spowodowały, że dotychczas stosowane stały się przestarzałei niezdolne do konkurencji. Tym należy tłumaczyć upadek przemysłu siarkowego.2) Zmiany w poziomie kosztów produkcji, które podważyły rentowność wielu dotychczasstosowanych technologii, jak np. znaczny wzrost kosztów energii. Było to powodemwycofania się z bardzo energochłonnej technologii wielkiej płyty, czyli fabryk domów.3) Rosnące wymogi dotyczące środowiska i zdrowia człowieka. Było to przyczyną wycofania z produkcji materiałów izolacyjnych wykorzystujących azbest ze względu nazagrożenie dla życia16.4) Zerwanie więzi kooperacyjnych powstałych w ramach dawnej RWPG, szczególniew zakresie dostawy podzespołów i gotowych wyrobów. Dotyczy to między innymiwyrobów produkcji specjalnej, elektronicznych, przemysłu maszynowego, pojazdówspecjalistycznych itd. W wyniku zerwania współpracy z partnerami ze wschodu zakładyalbo uległy likwidacji albo znalazły się w krytycznej sytuacji finansowej17.Przede wszystkim jednak na wyjątkowo dużą skalę likwidacji istniejących w Polsce zakładów przemysłowych w okresie transformacji wpływ miały błędne decyzje lub realizowana polityka gospodarcza. Złożyło się na to wiele przyczyn.Pierwszą przyczyną była rezygnacja z jakiejkolwiek strategii przemysłowej w początkowej fazie transformacji. Było to poważnym błędem, tym bardziej, że w okresie stowarzyszenia z Unią Polska nie była jeszcze objęta wymogami unijnymi, co dawało możliwość bardziej swobodnego działania. Brak strategii przemysłowej przypadł na okres, kiedy w związku z procesem otwarcia na rynek światowy z największym nasileniem wystąpiły zagrożenia dla rodzimego przemysłu. Do tej rezygnacji przyczyniła się w dużej mierze dominacja wówczas w głównym nurcie ekonomii na świecie orientacji neoliberalnej, która dążyła do eliminacji wszelkich form interwencji państwa w gospodarce. Znalazło to m.in. wyraz w głośnym, ale tragicznym w skutkach, sformułowaniu pierwszego ministra przemysłu po zmianie ustrojowej 1989 r. Tadeusza Syryjczyka, że „najlepszą polityką przemysłową jest jej brak”.Taka strategia mogłaby pomóc ustalić, które zakłady należy chronić przed likwidacją w procesie transformacji, a w jakich dziedzinach dopuścić do żywiołowego działania mechanizmów rynkowych. Potrzeba przyjęcia określonej strategii przemysłowej wynikała także z dokonywanego w stosunkowo krótkim czasie przejścia przedsiębiorstw państwowych z gospodarki centralnie (administracyjnie) sterowanej do gospodarki rynkowej, opartej na konkurencji, do której mechanizmów i wymogów przedsiębiorstwa te nie były przygotowane, a cały ten dostosowawczy proces wymagał czasu. Zamiast takiej strategii w Ministerstwie16 A. Karpiński, S. Paradysz, P. Soroka, W. Żółtkowski, Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowew Polsce, op. cit., s. 51.17 Raport Polskiego Lobby Przemysłowego pt. Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski, op. cit., s. 195–196.42Paweł SorokaPrzekształceń Własnościowych na początku lat dziewięćdziesiątych opracowywane były sektorowe (branżowe) programy prywatyzacji. Na ich podstawie kapitałowi zagranicznemu sprzedawano przeważnie dochodowe, najlepsze w danym sektorze przedsiębiorstwa, mające duże rynki zbytu, w tym często zagraniczne. Można zatem stwierdzić, iż zamiast długofalowej polityki przemysłowej realizowano w Polsce politykę przyśpieszonej prywatyzacji.Powodem znaczącej likwidacji istniejących w Polsce zakładów przemysłowych był także brak lub zbyt szybkie i jednostronne wycofanie się z ochrony własnych producentów. Ujemne tego skutki jeszcze pogłębiło stworzenie szczególnych przywilejów dla importerów.Przejawiało się to:– liberalizacją ceł, która zwłaszcza w okresie stowarzyszenia z Unią Europejską była takdaleko idąca, że wzbudzało to zdziwienie wśród zagranicznych obserwatorów; w rezultacie już po roku trzeba było przejściowo wycofać się z tej liberalizacji i przywrócićpodatek importowy;– rezygnacją z wykorzystania klauzuli „przemysłów początkujących” (infant industries), comogło spowodować zawieszenie w stosunku do Polski wymogów unijnych na okres conajmniej 5 lat; umożliwiłoby to dokonanie wielu działań dostosowawczych i adaptacyjnych w przemysłach najbardziej nowoczesnych, czyli w przemysłach wysokiej techniki,w przypadku których zależność od nowych technologii była największa;– likwidacją ceł na import wyrobów gotowych przy utrzymaniu ceł na import surowców doich produkcji na miejscu w kraju, co było wyraźną dyskryminacją producentów krajowych.Kolejną przyczyną było zastosowanie w stosunku do przedsiębiorstw państwowych wyjątkowo restrykcyjnej polityki fiskalnej i kredytowej. Znalazło to wyraz w zastosowaniu specjalnego podatku od wzrostu płac tzw. „popiwku”, zaostrzeniu zasad naliczania amortyzacji, odprowadzaniu dywidendy w takiej wysokości, że uniemożliwiało to inwestowanie. Negatywnie na przedsiębiorstwa państwowe oddziaływał także system bankowy. O wynaturzeniach w stosunkach banków z przedsiębiorstwami w tym okresie tak pisał P. Karpiński: „Z dnia na dzień system administracyjnego dostępu do taniego kredytu został zastąpiony stosunkowo trudnym dostępem do kredytu bardzo drogiego i na katastrofalne skutki dla finansów przedsiębiorstw takiego zabiegu nie trzeba było długo czekać. Przyjęte rozwiązania były drakońskie w skutkach i skazywały wiele przedsiębiorstw na ekonomiczną zagładę nie zawsze dającą się racjonalnie wytłumaczyć”18.Inny powód to zajęcie przez politykę gospodarczą państwa wyraźnie wrogiej postawy wobec własnych przedsiębiorstw państwowych.Prawie całkowita likwidacja zakładów przemysłowych spowodowana również została przeznaczeniem terenów poprzemysłowych na cele budownictwa mieszkaniowego. Uzbrojenie terenu na potrzeby przemysłowe (gaz, światło, ścieki) jest w zależności od oceny od czterech do sześciu razy droższe niż pod budownictwo mieszkaniowe, stąd zamiana terenów uzbrojonych na potrzeby przemysłu na tereny do budowy osiedli mieszkaniowych lub pod zabudowę supermarketów, co nierzadko miało miejsce, było marnotrawstwem o wyjątkowej skali.18 P. Karpiński, Reformatorzy, banki i pracownicy, Oficyna Wydawnicza, Warszawa 1996, s. 109–110.43Transformacja polskiego przemysłu w latach 1989–2013. Utrata potencjału czy modernizacja?Kolejną przyczyną był pośpiech w reformach ustrojowych. Wszystkie omawiane wyżej postawy mogły nie mieć tak szkodliwych skutków, gdyby nie przyjęto „terapii szokowej”. Tempo, w jakim dokonano tych przemian, w niektórych przypadkach wręcz szalone, prowadzi- ło do wielu zupełnie niepotrzebnych i nieuzasadnionych upadków zakładów przemysłowych.Do likwidacji części zakładów przyczyniło się tzw. „spółkowanie”, czyli tworzenie głównie przez kadrę kierowniczą tych firm (część tych procesów odbywała się w ramach tzw. uwłaszczenia nomenklatury), raczej niższego szczebla (kierownicy wydziałów, brygadziści), spółek z o.o., z wykorzystaniem najlepszych części majątku dotąd państwowej firmy. Następnie te nowe małe spółki często stawały się podwykonawcami (ew. poddostawcami) firm zagranicznych, zwłaszcza niemieckich. Wydzielone spółki kontynuowały tego rodzaju działalność, a zakłady z których się one wydzieliły – upadały.Nie wykorzystano także możliwości rewitalizacji i przestawienia na inną produkcję, a także możliwości przekształcenia – zamiast marnotrawnej likwidacji – wielu przedsiębiorstw przemysłu ciężkiego przez ich modernizację z wykorzystaniem wysokich technik i technologii.Ważną przyczyną wyjątkowej u nas skali procesów likwidacji zakładów przemysłowych była destrukcyjna i czasem wręcz rabunkowa działalność syndyków masy upadłościowej. Osiągnęła ona w Polsce szczyt nienotowany w innych krajach. Sprowadziła decyzje prywatyzacyjne w wielu przypadkach do czystych decyzji prawniczych z całkowitym ignorowaniem ich treści ekonomicznych (np. mniejszy uzysk z prywatyzacji niż dochody jednoroczne, czasem większy koszt zasiłków dla zwalnianych pracowników od wpływów z prywatyzacji itp.).Można wymienić jeszcze dwie przyczyny, a mianowicie niekorzystne transakcje prywatyzacyjne oraz błędy popełnione przy prywatyzacji wielu przedsiębiorstw przemysłowych, a także niski poziom wiedzy i doświadczenia ludzi odpowiedzialnych za prywatyzację i nadzór nad ich przebiegiem. Wszystko co powiedziano wyżej pozwala stwierdzić, że wyjątkowo duża w Polsce skala likwidacji zakładów przemysłowych w okresie transformacji ustrojowej nie była wynikiem tylko błędów, a tym bardziej przypadku19.EFEKTY PRYWATYZACJI PRZEMYSŁUPo poprzednim systemie pozostało wiele zakładów przemysłowych stanowiących znaczny majątek, stworzony wysiłkiem całego narodu. W związku z tym na początku transformacji należało wypracować długofalową strategię przekształceń własnościowych podmiotów składających się na ten majątek. Jej celem wiodącym powinno być osiągnięcie jak największej efektywności i rentowności przekształcanych przedsiębiorstw i firm. Taka kompleksowa strategia nie została jednak opracowana, zamiast niej Ministerstwo Przekształceń Własno- ściowych, którego ministrem w pierwszych latach transformacji był Janusz Lewandowski – we współpracy z zagranicznymi firmami doradczymi – opracowało sektorowe programy prywatyzacji poszczególnych branż przemysłowych. Jednocześnie podjęto energiczne19 Zob. szerzej: A. Karpiński, S. Paradysz, P. Soroka, W. Żółtkowski, Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce, Muza, Warszawa 2013, s. 66–78 oraz raport Polskiego Lobby Przemysłowego pt. Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski, op. cit., s. 205–210.44Paweł Sorokadziałania ukierunkowane na przyspieszoną sprzedaż majątku państwowego przede wszystkim koncernom i firmom zagranicznym. Proces prywatyzacji uzasadniono wówczas większą od sektora państwowego efektywnością przedsiębiorstw prywatnych. Aby uzasadnić sprzedaż, eksponowano termin inwestora strategicznego, z zasady zagranicznego. Strategiczni inwestorzy zagraniczni, którymi najczęściej były wielkie korporacje transnarodowe, często o zasięgu globalnym, decydowali się na uczestnictwo w prywatyzacji dużych polskich przedsiębiorstw przemysłowych wtedy, gdy mieli zapewnione w nich udziały większościowe, dążąc w pierwszej kolejności do przejęcia wiodących przedsiębiorstw w branżach wyróżniających się dużą rentownością i mających duże rynki zbytu. Bowiem właśnie rynek, który był w posiadaniu tych przedsiębiorstw, był głównym motywem ich zakupu. Znaczna ich część to zakłady nowoczesne, zbudowane z pożyczek zagranicznych zaciągniętych w latach siedemdziesiątych. Stąd w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych sprzedano kapitałowi zagranicznemu większość przedsiębiorstw w takich branżach jak: przemysł tytoniowy, przemysł papierniczy, przemysł łożysk tocznych, przemysł kosmetyków, przemysł wyrobów czekoladowych, przemysł piwowarski, przemysł meblarski i przemysł cementowy. Na początku lat dziewięćdziesiątych niektóre środowiska, w tym Polskie Lobby Przemysłowe, postulowały opracowanie mapy prywatyzacji, która wyodrębniałaby sektory, branże lub przedsiębiorstwa niepodlegające prywatyzacji lub w których Skarb Państwa zachowałby kontrolne udziały. Przede wszystkim należało do nich zaliczyć przedsiębiorstwa o znaczeniu strategicznym. Sugerowano, aby mapa prywatyzacji była pochodną polityki przemysłowej państwa, będącej częścią wieloletniej strategii gospodarczej20. Niestety, ówczesne władze nie przejawiły zainteresowania tą koncepcją i nie opracowały mapy prywatyzacji. Ustalenie sektora strategicznych dla gospodarki narodowej przedsiębiorstw przemysłowych przeciągało się w nieskończoność, tak jakby chodziło o umożliwienie ich prywatyzacji. Na przykład w rolnictwie w roku 2003 ustalono listę 37 przedsiębiorstw o strategicznym znaczeniu dla gospodarki rolnej i żywnościowej państwa, w tym część z nich była już sprywatyzowana21. Natomiast dopiero w 2008 roku rząd w formie rozporządzenia ustalił listę 13 przedsiębiorstw o strategicznym znaczeniu dla państwa22. Procesy prywatyzacji dokonywały się zatem w znacznym stopniu żywiołowo i były wynikiem oddziaływania różnych grup interesu oraz sugestii ze strony dominujących zagranicznych firm doradczych i konsultingowych, bywało, że powiązanych z konkurencją zagraniczną. Zupełnie nieudanym przedsięwzięciem okazały się Narodowe Fundusze Inwestycyjne. Majątek NFI stanowiły akcje byłych przedsiębiorstw państwowych przekształconych w spółki, wniesione do funduszy przez Skarb Państwa. Każdy polski obywatel otrzymał jedno świadectwo udziału w tych funduszach, co miało uzasadniać, że jest to program powszechnej20 Por. Strategia i mapa przekształceń własnościowych w polskim przemyśle, w: Polskie Lobby Przemysłowe. Materiały programowe i informacyjne, A. Janicki, K. Łasiewicki, P. Soroka, J. Turski (red.), publikacja nr 2, Ośrodek Wydawniczo-Poligraficzny SIMP, Warszawa 1995, s. 29–35. 21 R. Ślązak, Możliwość korekty dotychczasowej prywatyzacji gospodarki narodowej, w: Systemy finansowe na rzecz Społecznej Gospodarki Rynkowej. Świat-Europa – Polska, K. Lachowski, P. Soroka (red. naukowa), Oficyna Wydawnicza Warszawskiej Wyższej Szkoły Zarządzania, Warszawa 2013, s. 159. 22 Tylko 13 spółek ma strategiczne znaczenie dla państwa, http://forsal.pl/artykuly/365831,tylko_13_spolek_ma_ strategiczne_znaczenie_dla_panstwa.html (dostęp:15.08.2014).45Transformacja polskiego przemysłu w latach 1989–2013. Utrata potencjału czy modernizacja?prywatyzacji. Zarządzanie majątkiem NFI zostało powierzone polsko-zagranicznym konsorcjom tzw. firmom zarządzającym, wyspecjalizowanym w działalności doradczo-inwestycyjnej. Celem NFI było pomnażanie ich majątku, w szczególności przez zwiększanie wartości akcji spółek, w których fundusze były akcjonariuszami23. W 1995 utworzono 15 Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Tą formą prywatyzacji objęto 512 dużych i średnich przedsiębiorstw państwowych, w większości o dużym znaczeniu gospodarczym i wysokim zatrudnieniu. Realizacja tego programu nie doprowadziła jednak do zakładanych rezultatów. Część spó- łek, które znalazły się w NFI, została sprzedana kapitałowi zagranicznemu, znaczna część upadła, a wiele z nich pogorszyło swoje wyniki i obniżyło swoją wartość24. Warto dodać, iż 1 stycznia 2013 roku przestała obowiązywać ustawa z 30 kwietnia 1993 r. o Narodowych Funduszach Inwestycyjnych i ich prywatyzacji25. Oznaczało to ostateczny kres tego nieudanego przedsięwzięcia. W przypadku nabycia polskich przedsiębiorstw przez zagranicznych inwestorów zdarzały się także tzw. wrogie przejęcia. Polegały one na tym, iż po wykupieniu polskiego przedsiębiorstwa przez kapitał zagraniczny i przejęciu jego rynku było ono likwidowane lub zmieniany był jego profil – z produkcyjnego na dystrybucyjny lub handlowy. Taki los spotkał część polskich cukrowni i niektóre przedsiębiorstwa produkcyjne i przetwórcze. Przykładem może być los wrocławskiego „Elwro” – znanego producenta komputerów czy Zakładów Wytwórczych Urządzeń Telefonicznych w Warszawie. Po wykupieniu tych przedsiębiorstw przez Siemensa, zlikwidowana w nich została produkcja, a większość załogi zwolniona, następnie obie firmy stały się centrami dystrybucji produktów wytwarzanych w Niemczech. Negatywnym zjawiskiem w procesie przekształceń własnościowych było wyznaczenie rocznych limitów kwot prywatyzacji jako metody zasilenia budżetu26. Za wszelką cenę, bez względu na koszty społeczne, wartość zakładu, terenu, zysk, który przynosił zakład, dążono do osiągnięcia wyznaczonego celu, nie patrząc, czy dany zakład jest rentowny, czy nie. Tym samym zrezygnowano z pierwotnie przyjętej zasady prywatyzacyjnej, że sprzedawane będą najsłabsze zakłady. Efektem procesów prywatyzacji jest niekorzystna, osłabiająca suwerenność ekonomiczną naszego kraju struktura własnościowa potencjału gospodarczego Polski. Mianowicie w 2010 roku kapitał zagraniczny dysponował w polskim przemyśle przetwórczym 47,9% kapitału podstawowego, w handlu i naprawach 51,6%, w informacji i komunikacji 49,1%, w gastronomii i hotelach 22,1%, w budownictwie 15,7% oraz bankach ponad 75% ich kapitału podstawowego. Wykupione przez kapitał zagraniczny przedsiębiorstwa państwowe23 Zob. Narodowy Fundusz Inwestycyjny, http://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowy_Fundusz_Inwestycyjny (dostęp:15.08.2014). 24 Na temat efektów włączenia do NFI przedsiębiorstw przemysłowych w regionie kujawsko-pomorskim zob.: S. Kamosiński, Losy wielkich przedsiębiorstw doby PRL w regionie kujawsko-pomorskim w okresie transformacji systemowej i po jej zakończeniu, w: Z dziejów przemysłu po 1945 roku, op. cit., s. 271–277, E. Kościk, R. Klementowski (red.), Zob. także M. Bałtowski, M. Miszewski, Transformacja gospodarcza w Polsce, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007, s. 236. 25 Oficjalny koniec Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, http://www.wnp.pl/artykuly/oficjalny-koniecnarodowych-funduszy-inwestycyjnych,7604.html (dostęp:15.08.2014).26 Niemal od początku transformacji coroczne ustawy budżetowe przewidują znaczne wpływy do budżetu państwawłaśnie z prywatyzacji. Możliwego do sprzedaży majątku narodowego jest z roku na rok coraz mniej.46Paweł Sorokastały się w wielu przypadkach oddziałami i filiami ponadnarodowych korporacji, które swoje oddziały i filie przekształciły w zakłady montażowo-kompilacyjne. Produkcja filii bazowała na imporcie dokumentacji oraz komponentów, elementów i podzespołów wyrobów finalnych.Należy jednak przyznać, iż w znacznej części przedsiębiorstw kupionych przez inwestorów zagranicznych dokonano inwestycji, których efektem była modernizacja linii produkcyjnych, a jednocześnie wdrożono w nich nowoczesne technologie oraz polepszono organizację pracy. To zaś spowodowało wzrost wydajności pracy. Ponadto w znacznej części sprywatyzowane przedsiębiorstwa, które stały się filiami koncernów zagranicznych, zaczęły korzystać z międzynarodowych sieci dystrybucji macierzystych koncernów, co skutkowało wzrostem eksportu produkcji filii.Innym pozytywnym zjawiskiem w procesie przekształceń własnościowych w Polsce w okresie transformacji była tzw. prywatyzacja założycielska, polegającą na utworzeniu od podstaw przez polskich przedsiębiorców prywatnych – wykorzystujących szanse i możliwo- ści, które stworzyła gospodarka rynkowa – wielu małych przedsiębiorstw przemysłowych, usługowych i handlowych, często kooperujących z większymi i dużymi przedsiębiorstwami przemysłowymi. Powstał duży sektor małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). To one w znacznym stopniu przyczyniły się do wzrostu produkcji przemysłowej w Polsce w okresie dwudziestu pięciu lat transformacji. Warto także wspomnieć o prywatyzacji pracowniczej. Mimo, że ta ścieżka prywatyzacji nie była preferowana przez poszczególne elity władzy po 1989 roku, z wykorzystaniem leasingu działa ok. 1300 spółek pracowniczych, obejmujących głównie małe przedsiębiorstwa27. Należy stwierdzić, że większość z nich zupełnie dobrze sobie radzi w warunkach konkurencji rynkowej.SILNE I SŁABE STRONY PRODUKCJI PRZEMYSŁOWEJ POLSCE W OKRESIE TRANSFORMACJI USTROJOWEJW 2009 roku, czyli po dwudziestu latach transformacji ustrojowej, produkcja przemysłowa w Polsce, liczona w cenach stałych, a więc jej wolumen, był o 106% wyższy niż w roku 1989, a więc w ostatnim roku PRL. Sam wzrost produkcji przemysłowej w tak trudnym okresie należy uznać za bezsporne osiągnięcie. Wzrost ten był spowodowany wyzwoleniem indywidualnej i zbiorowej inicjatywy tysięcy polskich przedsiębiorców, ich przedsiębiorczością i kreatywnością, umiejętnością dostosowania się w krótkim czasie do zupełnie zmienionych warunków rynkowych i systemowych.Mniej korzystnie kształtowała się jednak struktura produkcji przemysłowej w tym okresie. Wzrost produkcji przemysłowej nie wystąpił powszechnie, ale miał charakter przemieszczenia lub ekspansji do jednych gałęzi, kosztem upadku drugich. Oznaczało to praktyczną likwidację wielu gałęzi przemysłu.Największy wzrost produkcji uszeregowany metodą rankingu osiągnęły branże opisane w tabeli 2.27 Materiały Ogólnopolskiej Konferencji pt. Funkcjonowanie i przyszłość spółek pracowniczych w Polsce, „Wiadomości SIMP”, wydanie specjalne, Warszawa 7.04.2005, s. 3.47Transformacja polskiego przemysłu w latach 1989–2013. Utrata potencjału czy modernizacja?Tabela 2. Wzrost produkcji w latach 1989–2009 w poszczególnych branżach przemysłowych (ceny stałe)
Symbol PKD 2004 | Nazwa przemysłu | 2009 1989 = 100 |
30 | informatyczny | 1508 |
34 | samochodowy | 1003 |
32 | elektroniczny | 902 |
36 | meblarski i pozostały | 867 |
25 | gumowy i tworzyw | 537 |
28 | metalowy | 482 |
22 | poligraficzny i wydawniczy | 413 |
21 | celulozowo-papierniczy | 293 |
31 | elektrotechniczny | 251 |
33 | precyzyjny | 235 |
Źródło: opracowanie własne Andrzeja Karpińskiego, w: raport Polskiego Lobby Przemysłowego pt. Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski, op. cit., s. 224.Największy wzrost wystąpił m.in. w przemyśle tworzyw sztucznych, w którym produkcja wzrosła z 720 tys. ton w 1989 r. do 2350 tys. ton w 2010. Znaczny wzrost odnotowano w całym kompleksie motoryzacyjnym (mimo upadku kilku zakładów samochodowych). Przerób ropy naftowej w rafineriach wzrósł z 15,2 mln ton w 1989 r. do 20,3 mln w roku 2009, a produkcja samochodów osobowych wzrosła z 285 tys. wozów do 819 tys. Wyraźnie wzrosła produkcja w niektórych działach przemysłu spożywczego, zwłaszcza po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Tendencje do specjalizacji pod kątem eksportu wystąpiły w przemyśle meblarskim i samochodowym, a częściowo także w elektronice konsumpcyjnej.Wzrostowi produkcji w wyżej wymienionych gałęziach przemysłu towarzyszył głęboki spadek produkcji w wymienionych w tabeli 3 branżach, w przypadku których niejednokrotnie nastąpiła praktyczna ich likwidacja, zwłaszcza w przemyśle lekkim.Tabela 3. Spadek produkcji w następujących branżach w latach 1989–2009 (ceny stałe)
Symbol PKD 2004 | Nazwa przemysłu | 2009 1989 = 100 |
10 | górnictwo węgla | 27 |
14 | kopalnictwo surowców nieenergetycznych | 33 |
19 | skórzany | 40 |
27 | metalurgiczny | 55 |
16 | tytoniowy | 58 |
48Paweł SorokaTabela 3 cd.
17 | włókienniczy | 70 |
18 | odzieżowy | 72 |
23 | przetwórstwa paliw | 75 |
35 | przemysł pozostałych środków transportu (stoczniowy) | 78 |
Źródło: opracowanie własne Andrzeja Karpińskiego, w: raport Polskiego Lobby Przemysłowego pt. Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski, op. cit., s. 225–226.Obok pozytywnych efektów wzrostu produkcji przemysłowej w tym okresie, występowały również efekty negatywne. Największe znaczenie mają trzy z nich:1) Nie osiągnięto przyspieszenia wzrostu produkcji przemysłowej w stosunku do poprzedniego systemu.2) Największą jednak słabością wzrostu produkcji przemysłowej w okresie transformacji byłwyjątkowo wysoki, znacznie większy niż w innych krajach, udział produkcji montowanejz elementów importowanych. Towarzyszyło temu odchodzenie od własnej samodzielnejprodukcji finalnej na rzecz produkcji elementów kooperacyjnych, technologicznie prostychoraz nisko przetworzonych półfabrykatów. Oznacza to, że znaczna część polskich przedsiębiorstw przemysłowych stała się podwykonawcami produkcji finalnej realizowanejw państwach Europy Zachodniej, zwłaszcza w Niemczech.Przyrost produkcji w branżach o największym udziale montowni i produkcji konfekcjonowanej szacować można na 40–45% całego przyrostu produkcji osiągniętego w tym okresie. Dawało to szybki zysk i wzrost obrotu. Gdyby to uwzględnić, to przyrost własnej samodzielnej produkcji byłby o połowę niemal mniejszy w okresie transformacji niż całej produkcji sprzedanej, czyli można szacować, że połowa osiągniętego przyrostu produkcji została osiągnięta tą drogą.Istotną słabością struktury produkcji przemysłowej w tym okresie był również brak postępu w modernizacji tej struktury na rzecz jej najbardziej nowoczesnych elementów. Dotyczyło to w szczególności niskiego udziału branż należących do przemysłu wysokiej techniki w osiągniętym przyroście produkcji. Przyrost produkcji w tych gałęziach przemysłu wyniósł tylko 3,1% całego przyrostu produkcji w całym przemyśle28.PODSUMOWANIEW okresie transformacji ustrojowej nastąpiła w Polsce znaczna likwidacja potencjału przemysłowego będącego spuścizną poprzedniego systemu. Na podstawie badań, w których uczestniczył autor niniejszego opracowania, można stwierdzić, iż biorąc pod uwagę zakłady przemysłowe duże i średnie, które zatrudniały 100 i więcej pracowników, spośród nowych28 Raport Polskiego Lobby Przemysłowego pt. Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski, op. cit., s. 227.49Transformacja polskiego przemysłu w latach 1989–2013. Utrata potencjału czy modernizacja?1615 zakładów przemysłowych zbudowanych w PRL ponad 650 przestało istnieć. W okresietransformacji procesom likwidacji podlegały podobnej wielkości zakłady, które powstałyjeszcze przed I wojną światową czy też w okresie międzywojennym, a które przetrwały doroku 1988. Po 1989 zlikwidowano ponad 784 zakładów w tej grupie. Tak duża skala likwidacji dużych i średnich zakładów przemysłowych uprawnia do stwierdzenia, że w okresietransformacji mieliśmy do czynienia z daleko posuniętą deindustrializacją kraju. Upadek wieluzakładów był spowodowany przyczynami obiektywnymi, wynikającymi z reguł gospodarkirynkowej i otwarcia na konkurencję zagraniczną. Wiele jednak zakładów upadło w wynikubłędnych decyzji lub w rezultacie polityki gospodarczej realizowanej w okresie transformacji,zwłaszcza w jej początkowym okresie albo zostało zlikwidowanych w ramach prywatyzacjiw wyniku wrogich przejęć. Mieliśmy także do czynienia z modernizacją części przedsiębiorstwprzemysłowych, zwłaszcza tych, które stały się własnością kapitału zagranicznego. Skala tejmodernizacji nie odpowiadała jednak potrzebom rozwoju gospodarczego Polski.BIBLIOGRAFIABałtowski M., Miszewski M., Transformacja gospodarcza w Polsce, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007.Bojarski W., Sztafeta pokoleń budowniczych Polski. 1914–1921–1939–1955–1988–2013, Oficyna Warszawskiej Wyższej Szkoły Zarządzania, Warszawa 2014.Czubiński A., Główne etapy i kierunki rozwoju Polski Ludowej, w: Dzieje Polski, J. Topolski (red.), Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1976.Komosiński S., Losy wielkich przedsiębiorstw doby PRL w regionie kujawsko-pomorskim w okresie transformacji systemowej i po jej zakończeniu, w: Z dziejów przemysłu po 1945 roku, E. Koś cik, R. Klementowski (red.), Wydawnictwo GAJT, Wrocław 2012.Karpiński A., Paradysz S., Soroka P., Żółtkowski W., Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce. Losy po 1989 roku zakładów zbudowanych w PRL-u, Muza, Warszawa 2013.Karpiński A., Paradysz S., Soroka P., Żółtkowski W., Od uprzemysłowienia w PRL do deindustrializacji, monografia złożona do druku w wydawnictwie Muza w Warszawie.Karpiński P., Reformatorzy, banki i prawnicy, Warszawa 1996.Materiały Ogólnopolskiej Konferencji pt. Funkcjonowanie i przyszłość spółek pracowniczych w Polsce, „Wiadomości SIMP”, wydanie specjalne, Warszawa 7.04.2005.Piotrowski P., Etapy rozwojowe przemysłu zbrojeniowego w Polsce w okresie 1945–1956, w: Z dziejów przemysłu po 1945 roku, E. Kościk, R. Klementowski (red.), Wydawnictwo GAJT, Wrocław 2012.Strategia i mapa przekształceń własnościowych w polskim przemyśle, w: Polskie Lobby Przemysłowe, Materiały programowe i informacyjne, A. Janicki, K. Łasiewicki, P. Soroka, J. Turski (red.), publikacja nr 2, Ośrodek Wydawniczo-Poligraficzny SIMP, Warszawa 1995.Straty w potencjale polskiego przemysłu i jego ułomna transformacja po 1989 roku. Wizja nowoczesnej reindustrializacji Polski, raport opracowany przez zespół ekspertów w składzie: Andrzej Karpiński, Ryszard Grabowiecki, Tadeusz Gałązka, Ryszard Ślązak, Tomasz Babul, Henryk Potrzebowski, Paweł Soroka, P. Soroka (red.) w: Polskie Lobby Przemysłowe, Materiały programowe i informacyjne, opinie i stanowiska z 2011 i 2012 roku, J. Horodecki, H. Potrzebowski, P. Soroka (red.), Oficyna Wydawniczo-Poligraficzna SIM, Warszawa 2012.Paweł SorokaSzlachta M., Współczesne problemy przemysłu zbrojeniowego Polski. Szanse i wyzwania na przyszłość, w: Gospodarka obronna Polski w końcu lat dziewięćdziesiątych. Szanse i zagrożenia, J. Płaczek (red. naukowa), Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2001.Ślązak R., Możliwość korekty dotychczasowej prywatyzacji gospodarki narodowej, w: Systemy finansowe na rzecz Społecznej Gospodarki Rynkowej. Świat-Europa – Polska, K. Lachowski, P. Soroka (red. naukowa), Oficyna Wydawnicza Warszawskiej Wyższej Szkoły Zarządzania, Warszawa 2013.Zamelek P., Przeobrażenia polskiego przemysłu obronnego w warunkach otwartego europejskiego rynku obronnego, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2013.ŹRÓDŁA INTERNETOWE:Narodowy Fundusz Inwestycyjny, http://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowy_Fundusz_Inwestycyjny (dostęp:15.08.2014)Oficjalny koniec Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, http://www.wnp.pl/artykuly/oficjalny- -koniec-narodowych-funduszy inwestycyjnych,7604.htmlTylko 13 spółek ma strategiczne znaczenie dla państwa, http://forsal.pl/artykuly/365831,tylko_13_ spolek_ma_strategiczne_znaczenie_dla_panstwa.htmlTRANSFORMATION OF THE POLISH INDUSTRY BETWEEN 1989–2013. THE LOSS OF THE POTENTIAL OR THE MODERNIZATION?This study is based on findings conducted by the team composed of: Andrzej Karpiński, Stanisław Paradysz, Paweł Soroka and Wiesław Żółtkowski. The first phase of these examinations concerns fates of large and average industrial plants with the employment of 100 and more employees, uplifted in the period of the Polish People’s Republic. The II research stage includes also industrial plants of the same size which emerged before the World War I, or in the interwar period, and which survived up to 1988. The author of the study uses also the key points and statements of the Polish Industrial Lobby Report Losses in the potential of the polish industry and its imperfect transformation after 1989. Vision of the modern reindustrialization of Poland, which the co-author and the editor he is. According to described examinations and the recalled Report, about 1615 new bigger industrial plants were built in the period of the Polish People’s Republic in Poland. Out of them 657 namely established plants did not survive by now (2012). Larger units, which rose before the World War I or in the interwar period, were also liable to processes of the liquidation in the period of the transformation after 1989 – in this group 784 industrial plants were closed down. Also their research-developmental back underwent the substantial reduction. The study presents reasons for such a significant deindustrialization of the country, both objective, resulting from the influence of the market economy requirements, and being a result of the incorrect economic policy. The study describes positive as well as negative effects of the privatization of the Polish industry, especially fates of the enterprises bought by foreign investors. Moreover, the authors show strong points, attesting to the modernization of enterprises, and weak points of the industrial production in Poland in the period of the political transformation.